Zarezerwuj miejsce ON-LINE

Dominik Czaja

Wioślarstwo

Dominik Czaja – od pierwszych kroków na Wiśle do podium igrzysk olimpijskich

Dominik Czaja to jeden z najbardziej utytułowanych polskich wioślarzy młodego pokolenia, który swoją sportową przygodę rozpoczął 16 lat temu. Na przystań wioślarską w Krakowie trafił dzięki starszemu bratu i to właśnie on zaszczepił w nim pasję do tej dyscypliny. Od początku swojej kariery Czaja inspirował się wielkimi mistrzami – norweskim multimedalistą olimpijskim Olafem Tufte oraz Adamem Korolem, szlakowym polskiej czwórki wioślarskiej.

Dziś może pochwalić się imponującym dorobkiem. Największą satysfakcję przyniosły mu brązowy medal na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu, złoto mistrzostw świata w 2022 roku oraz mistrzostw Europy w 2023 roku. Jak sam przyznaje, szczególną dumę czuje z tytułu mistrza świata, który wywalczył po trudnym doświadczeniu igrzysk w Tokio, gdzie zakończył rywalizację na czwartym miejscu. Ten moment, choć bolesny, stał się dla niego punktem zwrotnym i impulsem do dalszej ciężkiej pracy.

Codzienność wioślarza to ogromne poświęcenie i dyscyplina. Dzień rozpoczyna się wcześnie, już przed siódmą rano, krótkim rozruchem i ćwiczeniami stabilizacyjnymi. Następnie czeka go główna jednostka treningowa na wodzie oraz druga – siłowa. Dominik spędza ponad 250 dni w roku na zgrupowaniach, co sprawia, że pogodzenie sportu z życiem prywatnym bywa trudne, jednak każdą chwilę w domu stara się w pełni poświęcić rodzinie.

Motywuje go przede wszystkim chęć zdobywania medali, ale równie ważna jest dla niego droga prowadząca do sukcesu. Sam wspomina, że jednym z najtrudniejszych momentów w karierze był brak kwalifikacji olimpijskiej w 2016 roku. Zamiast się poddać, postanowił zaufać własnym możliwościom i wytrwale pracować dalej. Dziś swoją postawą udowadnia, że porażki mogą stać się fundamentem wielkich zwycięstw.

Mimo intensywnego życia sportowego Czaja znajduje także przestrzeń na naukę – jest czynnym studentem i stara się łączyć karierę z edukacją. Zapytany o radę dla młodych zawodników, podkreśla, że sport powinien dawać radość i satysfakcję. – Na początku trzeba pamiętać, że sport to zabawa. Oprócz wielkich marzeń warto stawiać sobie mniejsze cele, które krok po kroku prowadzą na szczyt – mówi.

Powrót
Magdalena Stefanowicz